niedziela, 13 stycznia 2013

Upadłości firm 2012 - 2013

Programy wspierające rozwój przedsiębiorczości zakładają, że ci, którym nic nie wychodzi powinni się organizować i zakładać firmy. Przedsiębiorczość ma przeciwdziałać marazmowi. Idą na to środki pomocowe, wsparcie technologiczne i infrastrukturalne. Potem można firmę zlikwidować.

W 2012 roku w Polsce ogłosiło upadłość 941 firm, czyli o 28 procent więcej niż w roku 2012. Takie informacje upublicznił Euler Hermes, zajmujący się ubezpieczaniem należności handlowych. To najwyższy wynik od czasu naszej akcesji do Unii Europejskiej, czyli od 2004 roku i jeden z najwyższych w Europie. Więcej firm, niż w Polsce ogłosiło upadłość tylko w Portugalii.

Co ciekawe, łączny obrót tych firm liczony był w miliardach polskich złotych. Najdotkliwiej bankructwa dotknęły branży budowlanej. Upadłość ogłosili deweloperzy, którzy mają problem ze sprzedażą mieszkań wybudowanych w ciągu ostatnich kilku lat oraz duże przedsiębiorstwa zajmujące się inwestycjami infrastrukturalnymi. Podobny do budowlanki udział w ogólnej liczbie bankructw ma handel detaliczny.

W dużej części działania te są dowodem na spowolnienie gospodarcze i fatalną politykę państwa wobec przedsiębiorców. Z drugiej, działania te pokazują zaradność polskich przedsiębiorców w czasach kryzysu. Bo z długami trzeba sobie radzić. Jedną z metod uniknięcia odpowiedzialności z powodu wysokiego zadłużenia jest zakładanie nowych firm i przenoszenie na nie składników majątku.

Ciekawe są prognozy Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych SA. W 2013 roku spodziewana liczba upadłości przekroczy 1300 i wyniesie około 1313 przedsiębiorstw, czyli 49,7% więcej niż w 2012 roku. Tegoroczna silna tendencja wzrostowa ilości upadłości zostanie utrzymana w pierwszych dwóch kwartałach 2013r. Stopniową poprawę sytuacji specjaliści KUKE SA przewidują w trzecim i czwartym kwartale 2013 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz