Jak banki w Polsce będą sobie radzić na rynku klientów indywidualnych w roku 2013? W ubiegłym roku wiele instytucji pokomplikowało bardzo sprawnie swoje taryfy. Banki uzupełniły regulaminy i zasady, dodając wymyślne warunki, byle promować wśród klientów aktywne korzystanie z kont bankowych.
Nienajlepszy dla instytucji finansowych, ubiegłoroczny brak sprzedaży kredytów konsumpcyjnych był jednym z najważniejszych powodów, dla których banki zaczęły dokładniej przyglądać się przychodom ze swoich podstawowych produktów. Na pewno nie pomogły tu wprowadzone na rynek najróżniejsze formy depozytów, ukrytych pod nazwą ‘polis inwestycyjnych’. Wywołały one fale niezadowolenia, a nawet protestów. Banki przestały być lubiane i trafiły na szczyty tych instytucji, które wzbudzają niechęć wśród ankietowanych.
Wprowadzane sukcesywnie podwyżki opłat za ROR oraz karty płatnicze spowodowane były także spodziewanymi obniżkami wpływów z regulacji kartami płatniczymi. Brak spodziewanego porozumienia, które miało dotyczyć stopniowej redukcji prowizji za płatność kartami plastikowymi dodatkowo spowodowało w 2012 roku pewne zamieszanie w sektorze bankowym.
Może nas to oburzać. Z drugiej strony, klienci banków przestają spłacać pozaciągane kredyty. Obecny udział złych kredytów w Polsce jest najwyższy od ośmiu lat. Obroty firm zwalniają, a banki muszą bronić same siebie. Niektóre media pocieszają, że w 2013 roku klientom banków powinno być generalnie łatwiej otrzymać kredyt. Ale na zachowania klientów będą również wpływały doniesienia na temat stanu naszej gospodarki, a nie tylko zdolności tworzone przez regulacje prawne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz