Państwowe spółki mają się źle. Skarb Państwa ma 67,97 procent akcji PLL LOT. Pozostali udziałowcy to TFS Silesia - 25,1 procent oraz 6,93 procent akcji PLL LOT należy do pracowników polskiego przewoźnika.
Resort skarbu pisze tu ckliwy serial, który niczym w iberoamerykańskiej literaturze, ma cykliczny charakter. Zbigniew Mazur w grudniu 2012 został p.o. prezesa spółki, po odwołaniu prezesa Marcina Piróga przez radę nadzorczą spółki. Ze spółką PLL LOT Mazur jest związany od 2008. Zbigniew Mazur przestał pełnić funkcję prezesa w lutym 2013, kiedy prezesem spółki został Sebastian Mikosz. Mazur był już kilka lat temu p.o. prezesa LOT. Miało to miejsce po rezygnacji z funkcji prezesa PLL LOT Sebastiana Mikosza, który został obecnie szefem spółki, ale również był prezesem PLL LOT przed Marcinem Pirógiem.
Nowy prezes ma poważne zmartwienie. Chodzi o tożsamość narodową, którą należałoby zachować, gdyby doszło do prywatyzacji PLL LOT. Ministerstwo skarbu będzie szukać inwestora, który spełni te warunki.
Tymczasem polski przewoźnik LOT z nowym prezesem musi pilnie poprawić swoje wyniki finansowe, bo sprzedaż w takiej sytuacji byłaby raczej skomplikowana. Sebastian Mikosz restrukturyzuje firmę. Zapowiedział grupowe zwolnienia i organizuje sprzedażowe kampanie marketingowe, żeby zmienić opinię na temat przewoźnika. Więcej informacji o kryzysie w PLL LOT.
Zbigniew Mazur, obecnie odpowiedzialny w spółce PLL LOT za finanse złożył w czwartek wypowiedzenie. Zarząd PLL LOT liczy obecnie trzy osoby: Sebastian Mikosz - prezes, Tomasz Balcerzak - członek zarządu ds. operacyjnych oraz Krzysztof Zbroja - przedstawiciel pracowników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz